Wielka Brytania: To już oficjalne - Partia Pracy wraca do władzy
Według sondażu exit poll Partia Pracy miała zdobyć 410 miejsc w 650-osobowej Izbie. Jest to mimo wszystko wynik gorszy dla laburzystów, niż zakładały przedwyborcze badana. Oficjalnie zostało już potwierdzone, że zwycięzcy uzyskali większość parlamentarną. To oznacza, że w piątek dotychczasowy lider opozycji – Keir Stamer zostanie przyjęty na audycji przez króla Karola III, który powierzy mu misję sformułowania nowego rządu.
Najgorszy wynik w historii
Dotychczas sprawująca władze Partia Konserwatywna ma uzyskać zaledwie 131 mandatów, co oznacza wyrównanie najgorszego wyniku w historii. Poprzedni, niechlubny rekord padł w wyborach z 1906 r.
Do głosowania uprawnionych było ponad 46 mln obywateli, którzy zarejestrowali się do udziału w wyborach.
Jak informuje BBC, Keir Starmer zwracając się do swoich sympatyków, mówił „naprawdę dziękuję – zmieniliście nasz kraj” Dodał, że zadaniem laburzystowskiego rządu jest „nic innego jak odnowienie idei spajających nasz kraj. Musimy przywrócić politykę służbie publicznej” – podkreślił, że jego rząd „pokaże, że może być siłą działającą na rzecz dobra”.
Uporządkowane przekazanie władzy
Jeszcze urzędujący premier i lider Partii Konserwatywnej Rishi Sunak zadzwonił już do przyszłego premier i pogratulował mu wyniku. – Dzisiaj władza przejdzie z rąk do rąk w sposób pokojowy i uporządkowany, przy dobrej woli ze wszystkich stron. To coś, co powinno dać nam wszystkim wiarę w stabilność i przyszłość naszego kraju. Brytyjczycy wydali dziś wieczorem otrzeźwiający werdykt, jest wiele do nauczenia się. Biorę odpowiedzialność za tę stratę – mówił ustępujący premier.
W trakcie 14 lat sprawowania rządów przez Partię Konserwatywną z frakcji tej wywodziło się pięciu premierów. Byli to: David Cameron (lata 2010-2016), Theresa May (2016-2019), Boris Johnson (2019-2022), Liz Truss (2022) i Rishi Sunak (2022-2023).